poniedziałek, 24 lutego 2014

O psie, który został terapeutą.

A więc stało się.. Wczoraj, po kilku miesiącach szkolenia Nordi zdał egzamin na psa terapeutycznego :) W końcu to Super Pies :) jak mógł nie zdać? A tymczasem ten wczorajszy egzamin wcale nie był taki prosty. W trakcie szkolenia wszystkie psy były chwalone za postępy i świetną pracę, a panie które je szkoliły mówiły, że są spokojne o egzamin. Wczoraj, do momentu naszego wyjścia z sali zdały tylko 2 psiaki na 6. No ale co stres, co nerwy, co nowe okoliczności. Ja, powiem szczerze, bardziej się denerwowałam o siebie, niż o Nordiego, bo o niego byłam naprawdę spokojna. Jest mądrym, grzecznym psem. Nawet panie na egzaminie mówiły, że on jest tak grzeczny, bo potrafi odczytać bardzo drobne sygnały płynące ode mnie i, przede wszystkim, nie chce mi zrobić przykrości więc jest wpatrzony jak w obrazek. Słucha się idealnie, pilnuje się chodząc od początku swego pobytu u nas bez smyczy. Jest psem idealnym! Teraz zamawiam mu szelki z rzepami Pies Terapeuta i do pracy. W sumie już pierwsza praca i pierwsze zarobione pieniądze przez niego za nami. A miejsc do pracy jest tyle, że jak w przyszłym tygodniu zmienimy mieszkanie na większe, to prawie od razu chciałabym wziąć drugiego goldena i tez go szkolić. Tylko jak wybrać drugiego tak wspaniałego psa? :)
Dzisiaj Super Pies został w domu i odpoczywa. Wczoraj bo egzaminie wybiegał się prawie trzy godziny nad ukochaną Wisłą wraz z Zivą, swoją koleżanką.
 A tutaj filmik, który był przygotowany na zajęcia dotyczące stresu i miał pokazać jakie sporty można uprawiać z psem i go w ten sposób relaksować :)

http://www.youtube.com/watch?v=4WJjZ7yVXPY&feature=youtu.be

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz