poniedziałek, 2 września 2013

Wrześniowe podsumowania

Od momentu powrotu z wakacji cała nasza trójka wpadła w wir różnych nieprzewidywalnych zdarzeń. Zaczęło się od tego że Pawłowi wypadł dysk w odcinku lędźwiowym kręgosłupa i dwa dni po powrocie z wakacji wylądował w szpitalu na Szaserów na oddziale neurochirurgii na operacji. Spędził tam w sumie tydzień, ale jako że był to akurat tydzień kiedy powinniśmy się przeprowadzać, to cała przeprowadzka spadła na moje barki. Wesoło? Nie bardzo,  kiedy uświadomicie sobie że chodziłam do pracy, jeździłam do szpitala trzy razy dziennie, przewozilam wszystkie graty z nieocenioną pomocą przyjaciół, a potem zajmowałam się Nordim, który ze stresu przeprowadzki i znikającego Pawła pochorowal się bardzo. Niesamowity szał różnych zdarzeń losowych. Ale udało się. Mamy nowe wspaniałe mieszkanie. Mamy wspaniałych przyjaciół którzy niesamowicie nam pomogli. Paweł dostał się na miesięczna rehabilitację i powoli dochodzi do zdrowia.
Potem wydarzyły się inne rzeczy. Zepsute auto, moja rezygnacja z pracy, która akurat wyszła bardzo na zdrowie, Pawła poszukiwanie pracy itd. Ale także odwiedziny znajomych z psami, treningi pływackie i wspinaczkowe, Nordiego Super Psa skoki do wody. Była seria złych zdarzeń teraz trwa seria dobroci. Pełni nadziei i radości patrzymy w przyszłość. Ja odzyskałam radość życia odchodząc z toksycznej pracy :) Nordi uczy się nowych sztuczek, jeździ ze mną do pracy i wprawia się w pracy psiego terapeuty. Paweł tworzy strony internetowe i organizuje konkurs psich skoków do wody :) super wrzesień :) pozdrawiamy serdecznie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz